Gdy sezon grzewczy w pełni, posiadacze kotłów zachodzą w głowę, jak usprawnić sobie ogrzewanie pomieszczeń. Jednym z najlepszych sposobów jest zastosowanie inteligentnej automatyki. Dzięki niej palenie w piecu będzie nie tylko wygodniejsze, ale i bardziej ekonomiczne. Niestety, podobnie jak wszystkie urządzenia techniczne, sterowniki do kotłów też ulegają pewnym awariom. Podpowiadamy, jakie są ich najczęstsze awarie, usterki i alarmy. Okazuje się, że aby usunąć usterkę nie zawsze musimy korzystać z pomocy serwisu. Z niektórymi poradzimy sobie samodzielnie.
Uszkodzenie czujnika temperatury
Alarm o uszkodzenia czujnika nie musi wiązać się z jego faktycznym uszkodzeniem. Pojawia się on w momencie, gdy czujnik z jakichś powodów nie podaje informacji o temperaturze. W takiej sytuacji powinniśmy w pierwszej kolejności sprawdzić, czy czujnik jest we właściwy sposób podłączony. W przypadku przedłużeń, koniecznie skontrolujmy również jakość połączeń. Najlepszą opcją są łączenia lutowane. Przyczyną komunikatu może być mechaniczne uszkodzenie przewodu. Najprostszą metodą na sprawdzenie prawidłowości działania czujnika, jest zamienienie dwóch czujników miejscami. Dobrym pomysłem jest również sprawdzenie oporności czujnika dla czujnika temperatury w temperaturze pokojowej optymalna oporność wynosi ~ 2k Ω.
Zbyt wysoka temperatura mosfet
Taki komunikat mówi nam o problemach związanych z przegrzaniem układu sterowania wentylatorem. Przyczyną alarmu najczęściej jest uszkodzony wentylator np. gdy łożyska uległy zatarciu. Jednak może się on pojawić także przy mocno zabrudzonym wentylatorze lub gdy kontestator wentylatora traci swoją pojemność. Dopiero po wyeliminowaniu tych przyczyn możemy podejrzewać uszkodzenia pewnych elementów sterownika. Konieczna jest wówczas naprawa sterownika w serwisie.
Podajnik zablokowany
Powodem tego alarmu jest brak odczytu sygnału z czujnika hallotronu, którego zadaniem jest sprawdzenie pozycji szuflady. Zobaczmy koniecznie, czy wentylator i podajnik możemy załączyć w trybie pracy ręcznej. W przypadku, gdy oba urządzenia nie działają problem może być poważniejszy. Jednak przy niedziałającym podajniku, warto sprawdzić, czy nie występuje żadna z następujących sytuacji. Podajnik może być zablokowany mechanicznie. Przy blokadzie mechanicznej silnik po włączeniu się będzie nagrzewał się i buczał. Należy wówczas udać się do punktu serwisowego kotła. Uszkodzeniu może ulec również silnik motoreduktora. W trybie pracy ręcznej nie będzie wydawał żadnych odgłosów. Trzecia z możliwości to uszkodzenie czujnika halltronu.
Wentylator i podajnik nie działają w trybie pracy automatycznej
Jeśli ustalimy, że zarówno wentylator, jak i podajnik nie działają w trybie pracy automatycznej, w pierwszej kolejności powinniśmy sprawdzić ich działanie w trybie pracy ręcznej. Przyczyną problemu może być np. rozwarty termik. Wiele sterowników wyposażonych jest obecnie w termik bimetaliczny. W temperaturze 85-95°C sterownik wyłącza podajnik i wentylator. Gdy temperatura spada o kilka stopni urządzenie zaczyna na nowo pracować. Problemy może powodować także uszkodzony lub źle podpięty termik. Sprawdźmy, więc czy jest on podpięty prawidłowo. Taką informację znajdziemy w DTR sterownika lub kotła. Poprawność działania termika skontrolujemy robiąc w jego miejsce zworkę.
